Ultimatum Боурнеа   ::   Ludlum Robert

Страница: 41 из 615



– Chcesz działać?W jaki sposób?

– Skoro Bourne wyłonił się z "Meduzy", to jest jasne, że nasze tajne służby maczały w tym palce, bo jak inaczej znalazłyby sposób, żeby go wykorzystać? Jedyne, czego Szakal jeszcze nie wie, to do jakiego stopnia jest zdeterminowany nasz rząd, a dokładniej rzecz biorąc niektórzy jego członkowie. Dokąd są skłonni się posunąć, żeby utrzymać "Meduzę" w tajemnicy. Jak sam powiedziałeś, przy jej odsłanianiu wiele wpływowych osobistości mogłoby się dotkliwie poparzyć, a na kilku nienagannie czystych garniturach pojawiłyby się brudne plamy.

Conklin zmarszczył brwi i skinął z namysłem głową.

– I nagle, nie wiadomo skąd, mielibyśmy paru własnych Waldheimów.

– Nuy Dap Ranh – szepnął David.

Na dźwięk wypowiedzianych w orientalnym języku słów Aleks uniósł raptownie głowę.

– To jest właśnie klucz do wszystkiego, prawda? – zapytał Webb. – Nuy Dap Ranh… Królowa Wężów,

– Przypomniałeś sobie?

– Dziś rano – odparł Jason Bourne, mierząc Conklina zimnym spojrzeniem. – Kiedy samolot z Marie i dziećmi zniknął we mgle nad portem, nagie znalazłem się na pokładzie innego samolotu, w zupełnie innym czasie. Poprzez szum z głośnika radiostacji wydobywały się trzeszczące słowa: "Królowa Wężów! Królowa Wężów, słyszysz mnie? Odwołuję operację!". Wyłączyłem wtedy radio i rozejrzałem się po kabinie maszyny. Samolot trząsł się

i podskakiwał, jakby miał zamiar za chwilę się rozpaść, a ja zastanawiałem się, którzy z tych ludzi przeżyją, czyja przeżyję, a jeżeli nie, to w jaki sposób zginiemy… Zobaczyłem, że dwaj z nich podwijają rękawy i porównują małe, wstrętne tatuaże na przedramionach, obrzydliwe symbole, które stały się ich obsesją…

– Nuy Dap Ranh – powiedział cicho Conklin. – Głowa kobiety z węża mi zamiast włosów. Królowa Wężów. Ty nie dałeś sobie go zrobić.

– Nigdy nie traktowałem tego jako wyróżnienia.

– Początkowo miał stanowić znak identyfikacyjny, nie rzucający się tak bardzo w oczy jak dystynkcje na mundurze: misterny tatuaż na wewnętrznej stronie przedramienia o wzorze i barwach znanych tylko jednemu artyście w Sajgonie. Nikt nie potrafiłby go podrobić.

– Staruszek zarobił wtedy sporo forsy. Był jedyny w swoim rodzaju.

– Ten tatuaż kazali sobie zrobić wszyscy oficerowie z Kratery Głównej, którzy mieli jakikolwiek związek z, "Meduzą".

|< Пред. 39 40 41 42 43 След. >|

Java книги

Контакты: [email protected]