Ultimatum Боурнеа   ::   Ludlum Robert

Страница: 42 из 615

Przypominali duże, szalone dzieci, bawiące się znalezionymiw pudełku płatków "tajnymi" szyframi.

– To nie były dzieci, Aleks. Na pewno szaleńcy, co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości, ale nie dzieci. Zarazili się groźną chorobą znaną pod nazwą samowola, a przy okazji wielu zbiło niezły majątek. Prawdziwe dzieciaki ginęły wtedy w dżungli, podczas gdy chodzący w nienagannie odprasowanych mundurach oficerowie z Południa wysyłali do Szwajcarii, na Bahnhofstrasse w Zurychu, coraz to nowych kurierów.

– Ostrożnie, Davidzie. Niewykluczone, że mówisz o ludziach zajmujących w naszym obecnym rządzie bardzo ważne stanowiska.

– Którzy to? – zapytał spokojnie Webb, trzymając przed sobą w obu dłoniach szklankę.

– Zatroszczyłem się o to, żeby ci, którzy siedzieli po szyję w śmieciach, zniknęli wraz z upadkiem Sajgonu, ale przez kilka lat nie było mnie tam, a możesz sobie chyba wyobrazić, że niełatwo jest uzyskać od kogokolwiek jakieś informacje na ten temat.

– Mimo to na pewno masz jakieś podejrzenia.

– Jasne, ale nic konkretnego i żadnych dowodów. Tylko domysły oparte na obserwacji stylu życia niektórych osób: rezydencje, na jakie nie powinny moc sobie pozwolić, podróże, na które nie powinno być ich stać, i pozycje zajmowane przez te osoby w radach nadzorczych różnych firm i korporacji, nie uzasadnione w najmniejszym stopniu ani wiedzą, ani doświadczeniem.

– Z twoich słów wynika, że to cała sieć – powiedział David cichym, napiętym głosem Jasona Bourne'a.

– Bardzo misterna i nadzwyczaj elitarna – zgodził się Conklin,

– Przygotuj mi listę, Aleks.

– Będzie niekompletna.

– Więc ogranicz ją na razie do tych ważnych ludzi z rządu, którzy byli przydzieleni do Dowództwa Sajgonu. Ewentualnie dołącz do niej jeszcze tych z ogromnymi majątkami i pełniących w prywatnym sektorze funkcje, jakich nie powinni otrzymać.

– Powtarzam jeszcze raz: taka lista będzie zupełnie bezużyteczna.

– Na pewno nie wtedy, jeśli zdasz się na swój instynkt.

– Co to, do diabła, ma mieć wspólnego z Carlosem?

– Chodzi o część prawdy, Aleks. O niebezpieczną część, możesz być tego pewien, ale autentyczną i dlatego tak bardzo atrakcyjną dla Szakala.

Emerytowany oficer wywiadu wybałuszył oczy na swego przyjaciela. – O czym ty mówisz?

– Właśnie teraz powinna ci pomóc twoja zdolność kreatywnego myślenia.

|< Пред. 40 41 42 43 44 След. >|

Java книги

Контакты: [email protected]